Moja droga matuleńko,
kłania mi sie piersy,
dy ja za niego nie pójdę,
bo spisuje wiersy!
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie drugi,
dy ja za niego nie pójdę,
bo on robi długi.
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie trzeci,
dy ja za niego nie pójdę,
gada od waseci.
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie cwarty,
dy ja za niego nie pójdę,
bo bardzo obżarty.
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie piąty,
dy ja za niego nie pójdę,
bo wyciera kąty.
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie sósty,
dy ja za niego nie pójdę,
bo bardzo osusny(1).
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie siódmy,
dy ja za niego nie pójdę,
bo bardzo obłudny.
Moja droga matuleńko,
kłania mi sie ósmy,
dy ja pójdę juz za niego,
bo mi jest najmilsy.[1]
(1) osus – oszust
1. |
Poźniak, Włodzimierz, Piosenki z krakowskiego, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1955, s. 26, 27. |