Tylko w tobie ratunek jedyny,
radość moja i smutek serdeczny,
znowu razem do sadu wejdziemy,
jeśli powiesz jedno słowo.
Powiedz miły, że kochasz mnie jeszcze
albo będziesz mnie kochał na nowo,
krzyczą ptaki nade mną złowieszcze,
moje serce pełne smutku,
jakby naciął ktoś czarnych róż.
Przybądź miły do mnie
Ach, ach, ach, mój miły mów,
miły mów, ach, mów!
Ach mój miły mów.
Ach mów, ach mów!
Powiedz miły, że kochasz mnie jeszcze
albo będziesz mnie kochał na nowo.
Choć cię nie ma na jawie i we śnie,
jesteś dla mnie ptakiem w sadzie,
białą nocą jaśminową
i serdecznym smutkiem jesteś,
choć cię nie ma, mój miły
jesteś ze mną.
Ach mów do mnie mów,
ach mów, że kochasz mnie mów.
Mów, ach mów, ach mów
ach do mnie mów,
mów, że kochasz znów,
kochasz mnie znów
Ach, ach, ach, tak, ach, tak!
Tylko w tobie ratunek jedyny,
radość moja i smutek serdeczny,
znowu razem do sadu wejdziemy,
jeśli powiesz jedno słowo.
Powiedz miły, że kochasz mnie jeszcze
albo będziesz mnie kochał na nowo,
krzyczą ptaki nade mną złowieszcze,
moje serce pełne smutku,
jakby naciął ktoś czarnych róż.
Przybądź, miły do mnie,
Ach, ach, tak, ach, ach,
mój miły, mów, miły mów,
ach, mów, ach, mów, miły mów,
ach, mów, ach, mów!
Powiedz, że kochasz, kochasz mnie jeszcze
ach, że kochasz, powiedz, kochasz mnie znów,
tak, mów, że kochasz, ach, ach.
Mów, że kochasz, mów, że kochasz,
kochasz, kochasz znów,
mów, że kochasz, mów, że kochasz
Ach![1]