Na drodze moich powrotów

Zgłoszenie do artykułu: Na drodze moich powrotów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Na drodze moich powrotów

Z dalekich i bliskich podróży

Stał zawsze Twój mały domek

Porośnięty winem i różą

I mogłem nie omieszkać zawsze

Zanim do sadyby wrócę

Wpaść do Ciebie na herbatę

Choć herbaty wprost nie lubię

Wymieniając plotki i historie

Spijaliśmy z ust wzajem słowa

Jak spragnieni kochankowie

Wymieniają pocałunki wciąż od nowa

I bawiłem Cię wieściami,

W których prawdy ani krzty

Lecz przetkane optymizmem

Aż płynęły śmiechu łzy

Potem, me wędrówki coraz krótsze

Powracały przez Twój dom

Coraz gęściej rosły róże

Razem z winem idąc w gon

Już wiedziałaś, że herbatą

Gardzę od najmłodszych lat

Że za dużo pijam kawy,

Że mi trochę świata brak

Wymieniając plotki i historie

Spijaliśmy z ust wzajem słowa

Jak spragnieni kochankowie

Wymieniają pocałunki wciąż od nowa

I bawiłem Cię wieściami,

W których prawdy ani krzty

Lecz przetkane optymizmem

Aż płynęły śmiechu łzy

Nie mówimy, że na wschodzie

Znowu się szykuje Burza

Że się ktoś po zęby zbroi...

Twą herbatę piję z róży

W dzikim winie zaplątany

Nalej mi herbaty jeszcze,

Świat może być zapomniany

Jest wart mniej od opowieści...

Wymieniając plotki i historie

Wtrącić chcemy prawdy słowo

Jak spragnieni kochankowie

Wiedząc, że się rozstać mogą

Dalej bawię Cię wieściami

W których prawdy ani jotę

I jak zawsze przy herbacie

Prosić Ciebie mam ochotę,

Byś, gdy zechcę ruszyć w świat

Zatrzymała choćby siłą

Nie byłby on grosza wart

Gdyby Ciebie w nim nie było...[1]

Bibliografia

1. 

Kaczmarek, Sławomir
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka
Wywiad Agnieszki Kozłowskiej ze Sławomirem Kaczmarkiem przeprowadzony 15 marca 2018.