Najtrudniejszy szlak

Zgłoszenie do artykułu: Najtrudniejszy szlak

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Kiedy byłem bardzo młody

To szukałem w górach własnej drogi

Omijałem dna doliny

Omijałem proste ścieżki

Wierzyłem, że wszystko mogę

Ale kiedyś zdyszany przystanąłem

Nie wierzyłem, że zrobię choć krok

Wtedy ktoś starszy stanął i powiedział

Tych parę słów w oczy wprost...

 Teraz już się nie zatrzymuj

 Życie bierz jak miałeś brać

 Sam wybierasz swoją drogę

 Najtrudniejszy czarny szlak

Kiedy byłem jeszcze młody

To szukałem w życiu własnej drogi

Omijałem dobre rady

I szukałem własnej prawdy

Wierzyłem, że wiele mogę

Ale kiedyś znużony przystanąłem

Nie wierzyłem, że zrobię choć krok

Byłem otoczony niechętnych ludzi kołem

Ten sam starszy w oczy rzekł mi wprost

 Teraz już się nie zatrzymuj...

Kiedy już nie będę młody

To zagubię znaki mojej drogi

Znajdę ścieżkę dnem doliny

I odszukam prawdy innych

Zrozumiem, że nic nie mogę

Ale kiedy zobaczę, że młody

Resztką sił się trzyma swojej drogi

To wypowiem jemu te same słowa

Które wyrzekł do mnie tamten ktoś

 Teraz już się nie zatrzymuj...[1]