Nie szukaj mnie.
Wiem, że miałeś dzisiaj przyjść,
lecz cię nie chcę widzieć dziś.
po prostu tak już jest.
Możesz wierzyć lub nie –
Nie spotkasz mnie
w żadnym z umówionych miejsc,
próżno będziesz pusty przebiegać park...
Nie znajdziesz nigdzie mnie.
Zresztą, czy źle?
Małe zmartwienie, krótki żal...
I niepewności przecież też
potrzeba czasem nam.
Trzeba się bać,
że wszystko nagle straci sens.
bez żadnych przyczyn, właśnie tak
jak dziś, zwyczajnie.
Lecz nie ujrzysz już mnie.
Upalny dzień,
biały nieruchomy blask
swoim niepokojem napełnia nas.
Dziś nie chcę widzieć cię.
Motyl pomarańczowy,
a może nocna ćma,
fruwa w pokoju moim,
jest niepokojem dnia...
I obietnice z wczoraj
są nieprawdziwe dziś.
Może to wielka miłość?
Może pluszowy miś?
1. |
|
2. |
http://www.kppg.waw.pl/ |
3. |
Klimczuk Bogusław, Rusek Józef, Premiera: swing, wyd. 2, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1962, s. 13. |
4. |
Klimczuk Bogusław, Rusek Józef, Premiera: swing, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1961, s. 2. |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.