Ileż to ja miałam lat, ileż to ja miałam lat
Gdy zmyślałam, urządzałam sobie świat.
Podpatrzyłam tu i tam, podsłuchałam tu i tam
I zdawało się, że mój świat już dobrze znam.
Nie wiadomo który dzień obudzi nas w kolorze nieba,
Nie wiadomo który dzień zapachnie nam jak bochen chleba,
Nie wiadomo który dzień na szczęście nam wybierać trzeba,
Jak ze starych kart, jak ze starych kar, na szczęście
Nie wiadomo który dzień podobnym wielu da początek,
Nie wiadomo który dzień zostanie w domu wśród pamiątek,
Nie wiadomo który dzień niedziela, środa, może piątek,
Jaki świata kąt, jaki świata kąt zamieni w dom.
Ileż to minęło lat, ileż to minęło lat
Gdy na dwoje podzieliłam ten mój świat.
Dwa pokoje pół na pół, niepokoje pół na pół
Cztery krzesła i do tyłu tyle dni.
Nie wiadomo który dzień ucieszy byle czym ubawi,
Nie wiadomo który dzień jak fotka do albumu trafi,
Nie wiadomo który dzień nie bądźmy tego zbyt ciekawi,
Niech zaskoczy nas, niech zaskoczy nas, na szczęście
Nie wiadomo który dzień przy piątku, świątku przy niedzieli,
Nie wiadomo który dzień na dwoje cały świat podzieli,
Nie wiadomo który dzień będziemy go na własność mieli,
Chociaż pół na pół, pół na pół, chociaż pół na pół, pół na pół.[1]
1. |
http://www.irenajarocka.pl/9/1/song/56/dyskografia.html |