Zwątpić czy uwierzyć mam? Jaki dzisiaj to ma sens?
Każdy chciałby tylko przeżyć,
O wolności nawet nikt już nie, nie wspomina mi.
Przez okno się wychylam, całuję nocy mrok –
Za mało pięter, myślę:
’nie, nie uda mi się skok, nie uda mi się skok’
Paranoja zaśpiewała refren mi
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.
Czuję, że jestem w matni, nie pierwszy to już raz
I chyba nie ostatni ktoś mnie uderzył w twarz,
Ktoś mnie uderzył, ktoś mnie uderzył w twarz.
Paranoja zaśpiewała wyrok mi.
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.
Paranoja zaśpiewała wyrok mi.
Paranoja, gdzie są okna, gdzie są drzwi.
I ktoś mi każe wątpić i mówi: „Robisz błąd”.
Tak wielu przecież czeka, byś w końcu,
abyś w końcu poszedł stąd.
Przez okno się wychylam, całuję nocy mrok –
za mało pięter, myślę:
’nie, nie uda mi się skok, nie uda mi się skok’
Paranoja ...[2]
1. |
|
2. |
http://www.dzem.com.pl/ |