Ideałów twych małą kolekcję
Codzienności patyna już kryje
I ambicja z wolna usypia
Mrucząc: „Ale tyję”
I choć głowę odwracasz od burzy
W miękkich kapciach młodość swą chowasz
Wiatr wesołą melodię ci niesie
A z melodią słowa...
/Dopóki tylko nogi będą nosić mnie
Dopóki z mej gitary będzie płynął śpiew
Dopóki tylko góry i jeziora będą witać nas
To zawsze na wędrówkę, zawsze będzie czas/bis
Spakuj więc odkurzone marzenia
Starych wspomnień porcję niemałą
Potem nogą pchaj w plecak to wszystko
Choćby wejść nie chciało
I poszukaj nas na starych szlakach
My będziemy jak zawsze ci sami
Stare miejsce odszukaj przy ogniu
I zaśpiewaj z nami...
Dopóki tylko nogi będą nosić mnie
Dopóki z mej gitary będzie płynął śpiew
Dopóki tylko góry i jeziora będą witać nas
To zawsze na wędrówkę, zawsze będzie czas
Dopóki tylko góry i jeziora będą witać nas
To zawsze na wędrówkę, zawsze będzie czas[1]
1. |
Kabaret Nijak |
2. |