Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc,
Spoglądam na niebo pełne gwiazd,
Kiedy myślę, czy życie to ma sens,
I wołam do Ciebie, Ojcze nasz.
O Boże, o Boże, Panie mój,
Nie pamiętaj, że czasem było źle.
Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój,
I że tylko Twoją drogą kroczyć chcę.
Kiedy w życiu tak pełnym rozczarowań,
Przez grzechu kamienie potknę się,
Kiedy spokój utonie w fali knowań,
Każdym drżeniem mej duszy szukam Cię.
O Boże, o Boże, Panie mój...
Życie ludzi przebiega krętą drogą,
Hen w górze cel mej wędrówki tkwi,
I choć czasem sił braknie moim nogom,
To ja dojdę, dojdę gdy zaufam Ci.
O Boże, o Boże, Panie mój...[1]