Jakie to smutne – jakie to smutne –
wysiadła miłość ze mnie za Kutnem!
Jeszcze w stolicy wsiadałem na Głównym
z uczuciem uczuć kolosom równym –
za Kutnem pociąg stanął i ... cześć! –
wysiadła miłość i poszła gdzieś.
O Kutno! O Kutno!
wyprałoś mnie z uczuć jak płótno.
O Kutno! Okrutne Kutenko! –
odjęłoś mi miłość jak ręką.
Próżno w Toruniu czeka dziewczyna –
zbiegłej miłości mojej przyczyna.
Jaki to smutek, ach, jaki to smutek,
gdy od przyczyny się urwie skutek!
Co robić, człowiek nie wie już sam –
O! – jak ja znam to, jak ja to znam!
O Kutno! O Kutno! –
wyprałoś mnie z uczuć jak płótno.
O Kutno! Okrutne Kutenko! –
odjęłoś mi miłość jak ręką.
Jak to się stało, no jak to się stało,
że serce Kutna nie przetrzymało?
Co jest w tym Kutnie, no, co jest w tym Kutnie –
że ono nieraz jak nożem utnie?
Aczkolwiek kiedyś było i tak –
z Grudziądzem miałem podobny fakt.
Grudziądzu, Grudziądzu
tyś serce mi zrobił z mosiądzu.
Grudziądzu, okrutny Grudziążku! –
Uczucie-ś ukrócił w zalążku.
Aczkolwiek kiedyś było i tak –
Z Krakowem miałem też taki fakt.
Krakowie! Krakowie!
Tyś pustkę mi zrobił w alkowie.
Krakowie, okrutny Krakówku! –
Miłości-ś mej miejscem pochówku.
No – tak...[2]
1. |
|
2. |
http://www.turnau.com.pl/ |