O Serce Jezusa u Ciebie schronienia
Szukamy w ucisku, niedoli,
Gdy w życiu się wzmogą nad nami cierpienia,
Świat ostrem nas cierniem okoli.
Złość ludzka łez rzewnych wyciśnie nam zdroje,
I poda nam kielich goryczy,
O drogi nasz Jezu, niech Serce nas Twoje
Pocieszy i sił nam użyczy.
O! Ileż to smutku i żalu i trwogi
Wciąż na dnie serc naszych się mieści,
Racz rozlać, o Jezu! W nich spokój Twój błogi
W pociechę zmień jęki, boleści.
Racz Boską Swą mocą nas wspierać w potrzebie
Mdłe siły krzep w trudach i znoju,
Wszak Sam nam kazałeś przychodzić do Siebie,
Do łask Twych – litości Twej zdroju.
„O chodźcie tu do mnie” – tak mówisz do ludzi –
Wy wszyscy strapieni, znękani,
Gdy ciężar nieszczęścia mdłe siły utrudzi,
Gdy smutek wam duszę rozrani.
O chodźcie tu do Mnie – Ja trud wam osłodzę,
Ja balsam na rany wam wleję,
Do Serca przytulę i w znoju ochłodzę
I spełnię największą nadzieję.
Więc jakże nie słuchać głosu tak miłego,
Jak, Panie, nie kochać tu Ciebie?
I jakże do Serca nie garnąć się Twego
I Jemu nie ufać w potrzebie?
O bądźże nam ulgą wśród trosk i cierpienia,
Z ufnością do Ciebie wołamy:
O Serce Najsłodsze, u Ciebie schronienia
W ucisku i smutku szukamy.[1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 186, 187. |