Sławo stugębna, krzycz na świat cały,
jak pobił Turków król Sobieski śmiały.
W srogiej rozpaczy było Wiedeń miasto,
płakał tam mąż i niewiasta.
Wtem Sobieski z husarią przybywa,
Turków wyzywa.
Ten z krzywą szablą, a ten z koncerzem,
zwarli się rycerz z rycerzem.
Ten woła „Allach!„, ten woła „Boże!”
Krwi płynie morze.
Huczą tureckie rusznice,
miecze husarzy lśnią jak błyskawice.
Skrzydła ich szumią, zbroje ich świecą,
trzęsie się ziemia, gdy lecą.
Już pełni trwogi
pierzchają wrogi.
Pierzchają stłoczoną gęstwą.
Zwycięstwo! Zwycięstwo!
Sławo stugębna, potomnym powiedz,
jak dziękował Wiedeń królowi.
Jak cieszyli się mąż i niewiasta,
gdy wjeżdżał król do miasta.
Z jaką radosną witali go wrzawą,
opowiedz, sławo.[1]
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.