Szpital ciupa oczywiście,
O czym wiedzą Legioniści”.
Oj bieda, to bieda,
Oj bieda, niedola!
Lecz tam chwile nam umila
Siostra, czyli panna „Lila”.
Oj bieda...
Jako powitanie pierwsze,
Wpisz jej w pamiętniku wiersze.
Oj bieda...
Ty wyrywasz z głowy włosy,
Pamiętników całe stosy.
Oj bieda...
Ledwie świta dzień nad ranem,
„Mühlbrun” niesie całym dzbanem.
Oj bieda...
Jeszcze człowiek sennie wzdycha,
Kilometr pod pachę wpycha(1).
Oj bieda...
Ledwie spodnie wciągnąć zdoła,
„Marsz do łóżka!” Siostra woła.
Oj bieda...
Gdy człek o czytaniu marzy,
Siostra cię „Szerlokiem” darzy.
Oj bieda...
Gdy chcesz palić papierosa,
Skoczy na cię, gdyby osa
Oj bieda...
Jednym słowem – panna „Lila”
Cały dzionek nam umila.
Oj bieda...[1]
(1) termometr do mierzenia gorączki