Gdy ognisko w lesie płonie
i rozjaśnia nocy mrok,
chciałoby się, aby ono
tak świeciło cały rok.
Ognisko, ognisko,
palże się nam ciągle, pal!
Ognisko, ognisko,
gdy zagaśniesz, będzie żal.
A gdy znowu przyjdzie pora
wracać nam już do namiotów,
wtedy każdy będzie pragnął,
czekał ogniska powrotu.
Ognisko, ognisko...[1]
1. |
Heering Krzysztof, Śpiewnik harcerski, Warszawa, Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, 1988, s. 294, 295. |