Oj, siadaj, siadaj kochanie moje – juz tu nie pomoze płakanie twoje.
Juz płakanie nie pómoze, bo juz konie stoją w wozie –
Siadaj kochanie! Siadaj kochanie!
Oj, zaraz, zaraz bede siadała – jesce zem się z uojcem nie pozegnała.
Do widzenia miły uojce, com ci była do pómocy –
Teraz nie bede.
Do widzenia miły uojce...
Oj, siadaj, siadaj...
Oj, zaraz, zaraz bede siadała – jesce zem się z matką nie pozegnała.
Do widzenia miła matko, coś mnie wychowała gładko –
Teraz nie bedzies.
Do widzenia miła matko...
Oj, siadaj, siadaj...
Oj, zaraz, zaraz bede siadała – jesce zem się z bratem nie pozegnała.
Do widzenia miły bracie, com ci była na zawadzie –
Teraz nie bede.
Do widzenia miły bracie...
Oj, siadaj, siadaj...
Oj, zaraz, zaraz bede siadała – jesce zem się z domem nie pozegnała.
Do widzenia węgły, ściany i ty, piecu murowany –
Bo ja juz jade.
Do widzenia węgły...
Oj, siadaj, siadaj kochanie moje – juz tu nie pomoze płakanie twoje.
Juz płakanie nie pómoze, bo juz konie stoją w wozie –
Siadaj kochanie! Siadaj kochanie![2]
1. |
|
2. |
http://www.mikolaje.lublin.pl/ |