Ja nie narzekam choć tak wiele tu nie mam,
Izdebkę małą i więcej nic,
Ale w wieczności, w mej ojczyźnie niebieskiej,
Będę miał pałac, co złotem lśni.
Tak, ja mam pałac,
Tam poza górami,
W tym jasnym kraju,
Gdzie młodość wciąż trwa.
Gdzie łzy nie płyną,
Wszystkie troski przeminą,
Tam mi mój Zbawca koronę da.
Choć tutaj często, zmęczony, znękany,
I tak jak prorok pod głową mam głaz.
Ja nie narzekam, bo w niebie dostanę,
Swój własny pałac na wieczny czas.
Tak, ja mam pałac...
Więc mi nie współczuj, choć wydaję się biedny,
Ja pielgrzymuję do górnych stron.
Ja szukam miasta ze złotymi bramami,
Tam ja dostanę swój własny dom.
Tak, ja mam pałac...[1]