Panna Mania gra na mandolinie

Zgłoszenie do artykułu: Panna Mania gra na mandolinie

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Panna Marianna jest strasznie muzykalna

Wszystko, co słyszy od razu gra, jak z nut

Jest to, rozumie się, przyjemność kolosalna

Talent niezwykły, jak to mówią istny cud

Panna Mania cudnie gra na mandolinie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

Ledwo rano wstanie już melodia płynie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

I codziennie wszyscy cieszą się w rodzinie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

Że córeczka talent ma

Co usłyszy wszystko gra

Mandolina, mandolina, mandola

Kółko muzyczne stworzyła panna Mania

Dla uprawiania przebojów z Qui Pro Quo

Rano w niedzielę jest przyjemności wiele

Kiedy w gaiku rozbrzmiewa piosnek sto

Panna Mania cudnie gra na mandolinie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

Kwitną kwiatki, nucą ptaszki, strumyk płynie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

Ona w kółku przyjacielskim, jak w rodzinie

Łodzibidzibińdzia, łodzibidzibińdzia, łodzibidzibi

Tylko jedną troskę ma

Nie wie nic i tylko gra

Mandolina, mandolina, mandola

Chociaż to może się dziwne wydać komu

Ale są ludzie bez zrozumienia gry

Czterech sąsiadów uciekło przez nią z domu

Piąty owdowiał, bo taki był już zły[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://staremelodie.pl
Strona internetowa o muzyce lat 20–60 XX w. [odczyt: 22.11.2015].

3. 

Górnaś, Wojciech