O Peggy Brown, o Peggy Brown
Kto Ciebie ukochać będzie umiał
Jedyne o czym wciąż myślę
To ciemnowłosa dziewczyna
Choć nie chce dać czego proszę
W oddali od siebie mnie trzyma
Choć nie chce moich przysiąg
Nie słyszy nawet swej dumy, o nie
O Peggy Brown, o Peggy Brown
Kto Ciebie ukochać będzie umiał
Jej głos jest dla mnie muzyką
Pulsuje jak ciche echo
Jej twarde białe piersi
Mleczniejsze są niż jej mleko
Jej suknia z miękkiej tafty
Dziś skromnie opuszczona
O Peggy Brown, o Peggy Brown
Kto Ciebie ukochać będzie umiał
Nocami w samotności
Rozpustny sen widziałem
Żeśmy w jednym łóżku
Spojeni ciało z ciałem
Ale tym snem najśmielszym
Twej dumy nie urażę, o nie
O Peggy Brown, o Peggy Brown
Kto Ciebie ukochać będzie umiał[1]
1. |
http://www.myslovitz.pl |
2. |
http://kppg.waw.pl/Strona%202019/sngPltX.php?utwor=11863 |