Wiatr nad oceanem
białą pędzi pianę
marynarskie twarze złoci świt.
Pokój, czy też wojna,
każda twarz spokojna,
bo czerwona flaga zdobi masztu szczyt.
Dalej wciąż i dalej fala goni falę.
Trzeba nam na wachcie twardo stać.
Nic nas nie zaskoczy,
czuwa w dzień i w nocy
u ojczystych brzegów marynarska brać.
Co to lęk – nie znamy.
Prosty szlak przed nami:
od zwycięstwa do zwycięstwa marsz!
Kraju nasz ojczysty
drogi nam i bliski
strzeże cię czerwonej floty wierna straż!
Wiatr nad oceanem
białą pędzi pianę,
a czerwona flaga zdobi maszt.
Słońce, czy też słota,
wicher, czy spiekota,
cel wskazuje marynarzom Kremla blask.[1]