Choć w niewoli serce boli ―
Nie do zwątpień jest to wskaz,
Lecz rwać pęta trza niedoli
I w szeregu stanąć wraz!
Precz łzy z oczu ― co nam słonią
Jasną dal, gdzie chcemy żyć!
Nie ze szczudłem, ale z bronią
Trzeba nam u nogi być!
Przyszłość w naszych rękach leży,
Wiec trza więzy zmienić w broń,
Niewolników na żołnierzy
I do ciosu ćwiczyć dłoń!
Precz łzy z oczu ― co nam słonią
Jasną dal, gdzie chcemy żyć!
Bo nie łzami, ale bronią
Osiągniemy ― co ma być!
Wolność, życie dla Ojczyzny
Prawym bojem rwać i dać!
Jako Ojce zbierać blizny ―
Nie przeszłością żyć i stać!
Precz łzy z oczu ― co nam słonią
Jasną dal, gdzie chcemy żyć!
Bośmy„dziś” u nogi z bronią ―„Jutro” nasze musi być![1]