ja się staram tylko na to już nie patrzeć
i radości żadnej z tego nie chcę mieć
nawet gdy w mym domu mysz się złapie w łapkę
to zamykam oczy – nie chcę widzieć jej
nienawidzę swoich czarnych garniturów
rękawiczek masek z których patrzy śmierć
nawet kiedy w nocy żonę swą przytulam
boję się mą dłonią dotknąć szyi jej
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę
abyś nie musiał to być ty
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę abyś nie musiał to być
nie musiał to być TY
wstań to już dzisiaj
nie chcę używać siły
wstań to już dzisiaj
nie chcę używać siły
cenzor ścina swoją gilotyną słowa
a skazańcom głowy błogosławi kat TAK!
każdy inny na mym miejscu by zwariował
to już lepiej chyba niech to będę JA!
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę
abyś nie musiał to być ty
ktoś musi katem
ktoś musi katem być
ja tylko pragnę abyś nie musiał to być TY
bo kiedy chcesz to musisz – katem być
bo kiedy chcesz to musisz – katem być
bo kiedy chcesz to musisz – katem być
bo kiedy chcesz to musisz – katem być[2]
1. |
|
2. |
http://www.ciechowski.art.pl/ |