Raz lipcową nocą ciemną – bum bara, bum bara, bum bara ba,/bis
nasza armia przeszła Ebro, aj Karmela, aj Karmela,/bis
Popłynęliśmy łodziami – bum bara, bum bara, bum bara ba,/bis
mosty nam zbombardowali, aj Karmela, aj Karmela./bis
Messerschmidty wytropiły – bum bara, bum bara, bum bara ba,/bis
bombardują z całej siły, aj Karmela, aj Karmela./bis
Ale bomba nie przestraszy – bum bara, bum bara, bum bara ba,/bis
tego, co za wolność walczy, aj Karmela, aj Karmela./bis[1]
1. |
Bekier Elżbieta, Niech rozbrzmiewa wolny śpiew: śpiewnik, Warszawa, Książka i Wiedza, 1952-07, s. 382, 383. |