Pojrzyj! orły nasze płyną,
W straszny bój...
Idę do tych, którzy giną –
Bywaj zdrowa mi, dziewczyno,
Jam nie twój...
Kto dziś marzyć chce spokojnie,
Nie wart żyć po świętej wojnie.
U bagnetu jasnej stali
Róża lśni
Barwa ust twych i korali...
Kiedy gdzieś w nieznanej dali
Legnę we krwi,
Na pierś mi w usłudze bratniej
Złóż ją – twój dar ostatni.
Ktoś tam płacze... niechaj płacze –
Śmiać się w głos!
Wy tu błądźcie jak tułacze.
Iść na kule i kartacze
Lepszy los...
Droga żmudna i mozolna,
Lecz nas wspomni Polska wolna.
Od północy niebo dymi –
Pierś się rwie!
Poszli nasi w trud olbrzymi...
Prędzej, bracia! Kiedyż z nimi
Złączym się?
Grają trąbki, gwar polata...
Żyj, Ojczyzno, po kres świata!
Legion świetny, dumny, krwawy –
Polski straż.
Dawnym szlakiem ojców sławy
Wiedź, och! prosto do Warszawy
Wodzu nasz!
Długo na róg złoty czeka
1. |
|
2. |
Barański, Franciszek, Jak to na wojence ładnie: pieśni żołnierskie i legionowe 1914–1919, Lwów, Księgarnia Polska, 1920, s. 113, 116. |