Pnie się malwa do okienka,
Pnie się biała, bialusienka,
Jak za dawnych dni.
Hej ty malwo, hej bielutka.
Pocieszże mnie w moich smutkach,
Osusz gorzkie łzy tułacze,
Osusz gorzkie łzy.
Bo mi smutno w obcej ziemi,
Bo mi tęskno za swoimi,
/Bo zły los mi świat odmienił.
Pierzchły złote sny./bis
Malwa główką pokiwała,
Srebrnym listkiem zaszumiała
I tak powiada:
„Niech złe losy cię nie smucą,
Jasne chwile jeszcze wrócą,
Jest na to rada, dziewczyno,
Jest na to rada!
Żal nad szczęściem utraconym
Pod mundurem skryj zielonym,
/On cię wróci w dawne strony,
On ci siłę da!”/bis
Panna malwy posłuchała,
Do wojska się zapisała,
Dziś jest w „Pe–Es–Ka”!
Dziarska mina,
Swada wielka
I na bakier furażerka,
Dziewczyna jak skra ognista
Dziewczyna jak skra!
Wóz prowadzi pewną dłonią,
Patrzy dumnie, błyska bronią,
/A na ustach koralowych
Jasny uśmiech ma!/bis[1]
1. |
Delska Anna, Ordonówna Hanka, Piosenki żołnierskie, Bejrut, Delegatura P. C. K., 1945, s. 11, 12. |