Pochód świętych

Zgłoszenie do artykułu: Pochód świętych

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Z wielkim żalem, z wielkim wstydem, z płaczem, szli na ziemię święci.

Szli na ziemię, bo już w niebie, w niebie byli niepotrzebni.

I Dionizy, i Gerwazy i Herkules, święty Krzysztof.

Nawet święty Atanazy, święty Euzebiusz z myszką.

Szedł Walery oraz Józef, stary święty betlejemski.

Grając dumkę na harmonii rzewnie szedł Kostka Napierski

szła Edyta i Eugeniusz, a za nimi na ostatku

Szedł nieszczęsny Szymon Słupnik, z wielkim słupem w zadku.

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Oho-ho-ho!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Aaa!

Na organach gra nam Idzi, bum, bum – wali w bęben Krzysztof,

A na tubie gra Dorota, rety, na co to jej przyszło?

Na skrzypeczkach święta Brysia, święty Józef na klarnecie,

A nieszczęsny Szymon Słupnik solo gra na flecie.

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Oho-ho-ho!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Aaa!

Czemu ciągle tak płaczecie, czemu ach powiedzcie że nam święci,

Po co płakać? Tu na ziemi miło, życie szybko leci,

każdy tu się śmieje, tańczy, płynie czas wesoło

można przecież się zabawić! Tańczcie z nami wkoło!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Oho-ho-ho!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Aaa!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Oho-ho-ho!

Na-nana-na-na-nanana! Aha-ha!

Na-nana-na-na-nanana! Aaa![2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://kazik.pl/
Oficjalna strona internetowa Kazika [odczyt: 25.10.2015].