Tam, gdzie runął mur okryty chwałą,
tam, gdzie został tylko ślad zatarty,
znów jest tak, jak ongiś tu bywało,
jest nasz zamek podniesiony z martwych!
W niebo wznosi się zamkowa wieża,
rój gołębi strzeże jej skrzydlaty,
stary zegar nowy czas odmierza
i historia wraca w swe komnaty!
Stoi zamek ponad brzegiem, nad wiślanym,
dawne dzieje i nadzieje w sobie zmieści.
Był w legendzie, jest i będzie z nami,
póki my jesteśmy!
Pozostanie z nami już na co dzień,
ruinami więcej nie zasmuci,
niech powtarza Wisła na swej wodzie
stary zamek, który do nas wrócił!
Niechaj przyszłym wiekom powie o tym,
że w Warszawie nad wiślanym brzegiem
myśmy wznieśli zamek nasz z tęsknoty
i z pamięci, i ze snów, i z cegieł!
Stoi zamek ponad brzegiem, nad wiślanym,,,[1]