Zasiądźmy znów za stołem
i jak za dawnych lat
wspomnienia niewesołe
zamieńmy w śmieszny żart.
Kobiety naszych marzeń
niech siądą przy nas tuż,
to nic, że na zegarze
późna godzina już.
Za nasze polskie życie,
za takie, jakie jest,
wypijmy wódki łyczek
z domieszką cichych łez...
Wypijmy wódki łyczek
z domieszką cichych łez...
I niech serdeczne gniewy
na chwilę pójdą w kąt,
bo my jak morskie mewy
w tym domu mamy ląd.
Życie rozdaje role,
a czasem pisze wiersz,
niech o tym naszym stole
kiedyś napisze też.
Niech o tym naszym stole
kiedyś napisze też.[1]
1. |
http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/07/polskie_zycie-1.pdf |