Otwieram oczy – zbuntowani młodzi
Mocno pijani domagają się swobody
Na co dzień synowie bogatych rodziców
Kontestatorzy z modnego „butiku”
Wszyscy tacy sami
Planowo zwariowani...
Otwieram oczy – pijani chuligani
Mocni w ręku, kiedy nie są sami
Później na ulicy strach zmienia ich oblicze
Ręce w kieszeni, a odwaga w piwnicy
Ref.: To są nasze portrety martwe i żywe
Pijane portrety prawdziwie prawdziwe
To są nasze portrety martwe i żywe
Pijane portrety... prawdziwe
Otwieram oczy – człowiek szanowany
Codziennie po godzinach pije, w domu, bije żonę
Rano grzeczny w biurze, na zebraniu w garniturze
Prawy obywatel papierowej kultury
Ref.: To są nasze portrety martwe i żywe...[2]
1. |
|
2. |
http://www.farbenlehre.plocman.pl |