U Dreptaków dziś wielkie święto
Cieszą się mama i tata
W saloniku pokrowce zdjęto
Henio w nowym ubranku lata
Tata Dreptak zaprosił szwagra
Szwagier przyniósł w kieszeni pół flachy
Jak wypiją to tata z nim zagra
W warcaby albo w szachy
Gdy przyszedłem też mi dano kielicha
A w kielichu wiśniówka słodka
I są grzybki jako zagrycha
Czyżby Dreptak wygrał w totolotka
Henio z dumy czerwony się robi
Tata wziął go zaraz na kolano
I powiada do mnie: „Wiesz, nasz Heniu pobił
Stefka od Wiśniewskich dzisiaj rano!”
„No to co?” pytam coraz ciekawszy
Tata także z dumy poczerwieniał
I powiada: „To, że pierwszy raz
Bo zawsze Stachu bijał naszego Henia”[1]
1. |
Waligórski, Marek |
2. |
http://waligorski.art.pl |
3. |