Znak, nikły znak,
Zwykły gest, choć mu znaczenia brak,
Drobny fakt, cień spod rzęs
I już wiesz, już wiesz, już wiesz.
Coś się zaczęło, coś się tli
W ciemnościach nadchodzących dni,
Każe nam do siebie biec
Przez niepokój dwojga serc.
Coś się zaczęło, co ma tak,
Niepowtarzalny sens i smak,
Nie wyznane jeszcze lecz
Dokonane w ciszy serc.
I jak przez mgłę
Przybliża się dzień, gdy pierwszy raz,
Połączył nas nieznany świt,
Sen wspólny i wstyd,
To, co się dziś zaczęło śnić, śnić, śnić.
Los tylko wie,
Kiedy to i nam przydarzy się,
Parę słów, dłoni gest
I już jest, już jest, już jest.
Coś się zaczęło, coś się tli
W ciemnościach nadchodzących dni,
Każe nam do siebie biec
Przez niepokój dwojga serc.
Coś się zaczęło, co ma tak
Niepowtarzalny sens i smak,
Nie wyznane jeszcze lecz
Dokonane w ciszy serc.
I jak przez mgłę
Przybliża się dzień, gdy pierwszy raz
Połączył nas nieznany świt,
Sen wspólny i wstyd,
To, co się dziś zaczęło śnić, śnić, śnić.[1]
1. |
http://www.irenajarocka.pl/9/1/song/16/dyskografia.html |