Przy świetle, które nieprzyjaciel rzucił,
Widać w milczeniu rozstawione warty,
Tam młody żołnierz, aby noc swą skrocił
Tak sobie dumał, na orężu wsparty
Słodki zefirze, zefirze jedyny,
Nieś moje pienia do lubej krainy,
Powiedz, że żyją tu zajęty cały
Swoją Ojczyzną i wielkością chwały.
Ojczyzno moja, gdy cię mogę wspierać,
Nie żal mi cierpieć i nie żal umierać.
Dla ciebie wszystkie smakują trucizny,
Znosić kalectwo i szlachetność blizny.
Słodki zefirze...
Jutro okazać trzeba wiele męstwa,
Nim zorza błyśnie, bitwa się rozpocznie,
Śmierć mnie zaskoczy, lecz pośród zwycięstwa,
Chociaż polegnę, to wpośród mych braci.
Słodki zefirze...[1]
1. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 185, 186. |