A z tego leguna to dzielna bestyja,
Bo wszy równie dzielnie, jak Moskali bija.
Nigdy się leguny samotni nie czują,
Bo wszy towarzystwa zawsze dotrzymują.
Idąc przez ulicę legun pogwizduje,
A wesz po kołnierzu mu walca tańcuje.
Koszula najbliższą ciału się zdawała,
1. |
Szul Bogusław, Piosenki leguna tułacza, Warszawa, 1919, s. 149, 171. |
2. |
Roliński Adam, A gdy na wojenkę szli Ojczyźnie służyć...: pieśni i piosenki żołnierskie z lat 1914–1918: antologia, wyd. 2, Kraków, Księgarnia Akademicka, 1996, s. 259, 440. |