Zobacz,
ostatni płomyk zgasł,
tylko
żar się czerwieni.
Słuchaj,
już cichnie ognia trzask,
nic się do rana nie zmieni
To noc,
przyszła noc,
pora czuwania.
Jak
w taki czas
myśleć o spaniu?
Rozmowa trwa
choć milczy każdy,
bo po co słowa
w kręgu przyjaźni.
Zobacz,
gdzieś okruch gwiazdy spadł
spełni
twoje marzenia.
Słuchaj,
do ucha szepcze wiatr,
nic się do rana nie zmieni.
z nieobecnymi,
bo w kręgu ognia.
To noc,
przyszła noc,
pora czuwania.
Jak
w taki czas
myśleć o spaniu?
Rozmowa trwa,
jesteśmy z nimi.[1]