Już wracamy, marynarze, na tym naszym cytryniarzu.
– Ranzo, Ranzo Ray, hurray!
Drelichy wnet zrzucimy i się wreszcie zabawimy.
– Timme, Hilo, me Ranzo Ray!
Oceany już za nami, teraz chcemy już być z wami.
Lekko wcale nam nie było, ale wreszcie się skończyło.
Wracamy z Yokohamy i ładownie pełne mamy.
Były Indie, były Chiny, teraz w głowie nam dziewczyny.
Czy wam odebrało mowę? Już przed dziobem klify Dover!
Już niedługo rejs skończymy i kieszenie napełnimy.
Zaraz bosman będzie ryczeć: „Hej! Klarować już kotwicę”!
A gdy cumy obłożymy, na panienki wnet ruszymy.
I będziemy tańczyć, śpiewać, i do pełna wciąż dolewać!
Potem szaleć aż do rana, cały Londyn będzie dla nas.
Już wracamy, marynarze, na tym naszym cytryniarzu.
Drelichy wnet zrzucimy i się wreszcie zabawimy.[2]
1. |
|
2. |
http://czteryrefy.pl/ |