Że klimat nasz niewiele wart
od dawna zanany to jest fakt –
nierzadko tydzień, nawet dwa
nic tylko deszcz i mgła.
A nam wystarczy, proszę was,
od startu licząc, parę chwil,
by ponad chmury wzlecieć w mig
i słońcu patrzeć w twarz.
W szary dzień, tak jak dziś
swej dziewczynie słońca garść
tylko lotnik może dać,
tylko lotnik, więcej nikt!
Gdy spadnie deszcz, gdy spadnie śnieg,
zatęsknisz do słonecznych dni –
nie zwlekaj wtedy miła, lecz
telegram do mnie ślij.
Kto inny, powiedz, jak nie ja
z podniebnych może przywieźć dróg
słonecznych blasków całą garść
i rzucić do twych stóp?
W szary dzień, tak jak dziś...