Dwa napisy w pamięci tkwią,
dwa meldunki pisane krwią,
kredą, smołą i czym kto miał –
w dwóch językach słowa dwa:
„Min niet”, „Nie ma min”...
Parkan, mur, brama, tynk...
Deszcz je rozmył, rozwiał wiatr,
kilka liter, słowa dwa.
„Min niet”, „Nie ma min”...
Parkan, mur, brama, tynk...
Jak na kliszy tamtych lat,
promyk słońca – słowa dwa!
Dwa meldunki w językach dwóch.
Treść ta sama, odmienny druk.
Chociaż pamięć zawodna jest,
czas utrwalił słów tych treść: