Song porzuconej

Zgłoszenie do artykułu: Song porzuconej

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Porzucił mnie, odtrącił strasznie

Dlaczego mnie, bezbronną właśnie

Odtrąćże inną go błagałam, a on mi na to:

„Spadaj mała”

Dlaczegoś mi więc to uczynił

Wierzyłam przecież mu jak świni

Dawał mi wieprz przeklęty słowo

Lecz mi wierności nie dochował

Andrzeju, Andrzeju – rety rety, jeju

Łajdaku przeklęty – przepadnij w odmęty

Wspomnę, choć wspomnieć go nie warto

Piątek był wtedy, tuż przed czwartą

Najgorszą łobuz wybrał porę

Mógł w poniedziałek albo wtorek

Połowę piątku wieprz knur zwierz mi popsuł

W sobotę wyłam bez detoksu

Dopiero przy niedzieli wreszcie się pogodziłam

Z tym nieszczęściem

Andrzeju, Andrzeju – rety rety, jeju

Łajdaku przeklęty – przepadnij w odmęty/bis

Andrzeju, Andrzeju – rety rety, jeju

Łajdaku, łajdaku, przeklęty, przeklęty, przeklęty – przepadnij, przepadnij w odmęty

Oh no why!

Baby, baby, baby why

Oh no no no

Baby baby why

What?

Oh baby I’m not crazy baby, oh baby not crazy

Oh no oh no, no

Oh baby

What?

I love you don’t go baby

I love you don’t go baby, don’t, don’t go

Why?

Don’t leave me now

Zepsułeś mi weekend

Andrzeju, Andrzeju, rety rety jeju[1]

Bibliografia

1. 

Kabaret Hrabi
Archiwum zespołu.

2. 

Kozłowska, Agnieszka