Sam przez góry kiedyś wędrowałem
Do ogniska mnie zaprosił stary tramp
Las szumiał nad głową
A on bajkę snuł
O Szczęśliwych Dolinach wśród gór
Szukam drogi w Szczęśliwe Doliny
Jaki kolor ma do nich szlak
Czy niebieski jak uśmiech stawów
Czy zielony jak pocałunek traw
Nikt w Doliny te nie wskaże drogi
Kto tam dotarł to nie wróci przecież już
I puszcze ogromne
I wysokie skały
Strzegą szczęścia w Dolinach wśród gór
Szukam drogi w Szczęśliwe Doliny
Rankiem tramp w swoją odszedł stronę
Może dotarł do wyśnionych Dolin swych
Choć lata mijają
Ja wierzę, że
Właśnie tam spotkam się z nim
Szukam drogi w Szczęśliwe Doliny...[1]