Wariant 1
StrzałkaNa dworze jest mrok,
W pociągu jest tłok,
Zaczyna się więc sielanka,
On objął ją wpół,
Ona gruba jak wół,
Bo pod paltem schowana rombanka.
Teraz jest wojna,
Kto handluje, ten żyje.
Jak sprzedam rombankę,
Słoninę, kaszankę,
To bimbru się też napiję.
Spod serca kap, kap,
Rombanka i schab,
A pociąg mknie jak szalony,
Schaboszczak i kicha
To dobra zagrycha,
A pod ławką dwa salcesony.
Teraz jest wojna...
Nim on się przekona,
Czym handluje ona,
To pociąg na dworcu staje.
Żandarmi wsiadają,
Wszystko wygrużają
I nic się nie zostaje.
Teraz jest wojna...
Ten szuka na ziemi,
Ten szuka w kieszeni,
A trzeci po paczkach szpera.
Zabrali rombankę,
Słoninę, kaszankę,
A niech ich jasna cholera!
Teraz jest wojna,
Kto nie handluje, nie zbiera.
Zabrali rombankę,
Słoninę, kaszankę,
Niech weźmie ich jasna cholera![1]
Wariant 2
StrzałkaNa dworze jest mrok,
W pociągu jest tłok,
Zaczyna się więc sielanka.
On objął ją wpół,
Ona gruba jak wół –
Pod paltem schowana rombanka.
Teraz jest wojna,
Kto handluje, ten żyje.
Jak sprzedam rombankie, słonine, kaszankie,
To bimbru się też napije.
Spod serca kap, kap,
Słoninka i schab,
A pociąg mknie jak szalony.
Schaboszczak i kicha
To dobra zagrycha,
A pod ławką dwa salcesony.
Teraz jest wojna...
Nim on się przekona,
Czym handluje ona,
To pociąg na dworcu staje.
Żandarmi wsiadają,
Wszystko wygrużają
I nic się nie zostaje.
Teraz jest wojna,
Kto nie handluje, nie zbiera.
Zabrali rombankkie, słonine, kaszankie –
Niech weźmie ich jasna cholera![3]
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 191, 192, 255, 256. |
2. |
http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/twoja_twarz_jest_jak_sierra_morena._twoje_oczy_sa_jak_zlodzieje,_ktorzy_tam_czyhaja_30747 |
3. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 264, 265. |