Mówisz mi: To już jesień,
Jakoś wolniej żyć chce się,
Tak jakby złoty piach w żyłach płynął.
Mówisz mi: Wiesz, tej nocy
anioł bielił twe włosy,
to nie był chyba sen, bo nie minął.
Jesienie płyną, przez nas płyną,
Rozdają spokój, złoto, wino.
Na policzku cień chłodu,
Polne myszy u progu,
Odloty budzą nas skrzydeł szumem.
Cały świat jest dziś w sepii,
Stare zdjęcia ktoś wkleił,
Brakuje tylko nas – dwóch stron albumu.
Jesienie płyną, przez nas płyną,
Rozdają spokój, złoto, wino.
Jesienie płyną, płyną, płyną,
Rozdają spokój, złoto, wino.[1]
1. |
http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/07/to_juz_jesien-1.pdf |