To tylko krótki list
zaledwie parę słów
lecz tak niepewnie piszę go
jak wiersz
Jest w nim niepokój mój
czujność mego snu
bo wszystko dla mnie jeszcze wciąż
ma sens.
To mój rachunek strat
przeczytasz go lub nie
nim życia zgiełk
naprawdę już
utraci sens
Ty, który wszystko wiesz
i znałeś każdą myśl
chciałeś bym mogła się
nad obłoki wzbić.
Ty, który wszystko wiesz
tyle zmilczałeś zdrad
więc dzisiaj nie pytaj mnie,
gdzie Twój dobry świat
Że zawiodłam cię – wybacz mi
że zraniłam cię – wybacz mi
nie wierzyłam ci – wybacz mi
proszę wybacz mi.
Straciłam wiele tak
zbłądziłam pewnie też
zwątpienie ściska krtań
aż do łez
To mój rachunek strat
przeczytasz go lub nie
nim życia zgiełk
naprawdę już
utraci sens.
Ty, który wszystko wiesz…[1]
1. |
http://halinafrackowiak.pl/#toggle-id-12 |