Hej, latawce, hej, sokoły,
droga niedaleka,
tam wypoczniem z przyjacioły,
tam radość nas czeka.
Czeka matka, dumkę goni,
wypłakała oczy
hej, sokoły, prędzej do niej,
bo serce wyskoczy!
I ty dzwonku, mój skowronku!
I ty tęsknisz pewnie,
że tak dźwięczysz, że tak jęczysz,
że tak płaczesz rzewnie,
och jam także żegnał matkę,
znam te jęki wieszcze,
dziś powitam, dziś mateczkę
kochaną popieszczę.
Dzwonek jęczy, znowu słyszę szum dnieprowej fali,
tam mnie matka ukołysze, hej sokoły dalej!
Hejże wichrem orle dzieci, hulaj krwi stepowa!
o, już widzę krzyż, co świeci na wieżach Kijowa.[1]
1. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 88, 89. |