Kochana, przychodzisz tu, znów do mnie tu
z rana, lecz rozkosz ma jest jak ze snu
sama przykuwasz mnie do łóżka
a krwi mej cienka stróżka
karminem dotyka ostrza twego scyzoryka
na krawędzi mego uszka.
Kochany, zaufaj mi, nie ruszaj się
rany broczące twe ja kąsać chcę
plamy się potem jakoś spiorą
gdy wieczorową porą
ustanie zapał i za pranie wezmę się
Ach, słodki bywa ból, pyszny bywa ból,
piękny bywa ból, cudny bywa ból,
boski bywa ból, fajny bywa ból,
klasa bywa ból, katuj zamiast tul.
W dechę bywa ból, super bywa ból,
extra bywa ból, cacuś bywa ból,
sexy bywa bóóóóóóól
a w tym bólu zmiana ról.
Najdroższa, zrelaksuj się a potem skup
postrzał położy cię u moich stóp
ostrza mych ostróg cię popieszczą
pieszczotą tyleż lepszą
że haczyki na końcówkach drobne jak szpileczki główka
smak nadają dreszczom.
Najdroższy, z ekstazy skonać chciałabym
oczy zasnuwa mi kłębiasty dym
kroczysz nade mną jak pochodnia
ach, że dożyłam do dnia,
gdy zamiast koszul męską twą prasuję pierś.
/Ach, słodki bywa ból, pyszny bywa ból,
piękny bywa ból, cudny bywa ból,
boski bywa ból, fajny bywa ból,
klasa bywa ból, katuj zamiast tul.
W dechę bywa ból, super bywa ból,
extra bywa ból, cacuś bywa ból,
sexy bywa bóóóóóóól
a w tym bólu zmiana ról/bis[1]
1. |
Kabaret Koalicja |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |