Gdy rozwijał Janek druty,
gwizdał cały czas,
drut zadzwonił piosnkę Janka,
poniósł ją przez las.
Na tym drucie rozdzwonionym
kos ciekawy siadł
i zaśpiewał jeszcze piękniej
muzykalny ptak.
/Najweselsze telefony
są z naszego batalionu,
bo nie tylko od majora,
porucznika, instruktora,
ale także w chłodzie ros
swe meldunki gwiżdże kos./bis
Któż by myślał, że powtórzy
tyle ptasich nut
polowego telefonu
rozciągnięty drut.
Kapral mówi, widząc ptaka
wśród gałęzi brzóz,
że i kos telefonistą
został z nami już.