Przez cichą wieś, przez miejski gwar,
Przez dzień i noc, przez blask i mrok,
Gdy pada deszcz, gdy piecze żar,
Motory huczą, dudni krok.
Pamięta nas janowski bór,
Norweski fiord, Cassina szczyt,
Unosił nas Mierei nurt,
A nad Berlinem spotkał świt.
Wojsko, wojsko,
Maszeruje wojsko,
Twoi chłopcy, Polsko,
Marsz, marsz, marsz...
Nie wstanie już, kto w polu legł,
Żołnierski los: „W obronie stój!”
Gdy żywioł wre, gdy tonie brzeg,
Amfibią płyń z powodzią w bój.
Ni wylew rzek, ni ognia huk,
Ni bomby grom nie zmiecie nas,
Bo idzie środkiem polskich dróg
Przez miasto, wieś, przez pola, las