Znów spotykamy się
patrzę w oczy twe,
w których nie ma mnie,
jesteś znów tak blisko mnie
nie wiem jak zatrzymać cię
nie wiem jak zawołać cię,
szepnąć – wróć.
Deszcz, co nad miastem lśni
chłodzi nasze sny
studzi nasze łzy,
jesteś znów tuż obok mnie
patrzysz gdzieś, oddalasz się,
nie wiesz jak powiedzieć, że
kochasz mnie.
Czas stanął obok nas
przyglądamy się
sobie pierwszy raz,
nagle znów poznałem cię
wciąż ten sam uśmiechu cień
wciąż ten sam słoneczny dzień
wokół mnie.
Znów spotykamy się
patrzę w oczy twe,
w których nie ma mnie,
chciałbym znów obudzić się
cofnąć czas, zatrzymać bieg,
cofnąć czas, powiedzieć, że
kocham cię.[1]