Wariant 1
StrzałkaSpójrz jak morze słodko wzdycha,
szafirowe snując tonie,
jakby w jego modrym łonie
drżała skarga rzewna, cicha.
Patrz jak lekko wiew kołysze
różnobarwnych kwiatów zwojem,
czujesz miłość w sercu twoim,
bo tu wszystko szczęściem dysze.
I ty patrząc w moje oczy
mówisz: jadę w inne strony.
Chcesz porzucić kraj uroczy,
kraj miłości wymarzony.
Nie porzucaj mnie!
Krainę szczęścia świętą!
Zostań w Sorrento ja błagam cię![1]
Wariant 2
StrzałkaSpójrz jak morze słodko wzdycha,
szafirowe snując tonie,
jakby w jego modrym łonie
drżała skarga rzewna, cicha.
Patrz jak listki wiew potrąca,
jak porusza kwiatów rojem;
obudź miłość w sercu swoim,
zostań ze mną kochająca.
Lecz ty, patrząc w moje oczy
mówisz: „Jadę w inne strony”.
Chcesz porzucić kraj uroczy,
kraj miłości wymarzony.
Nie porzucaj mnie!
Krainę szczęścia świętą!
1. |
|
2. |
Curtis Ernests de, Rapacki Wincenty, Wróć do Sorrento, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1958, s. 2, 3. |
3. |
|
4. |
|
5. |
http://kppg.waw.pl/Strona%202019/sngPltX.php?utwor=18101 |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.