Miałaś być na zawsze – ledwie chwile byłaś,
Jak przesyłka, która w drodze się zgubiła.
Szukam cię od rana, szukam do wieczora,
Jutro i pojutrze, wczoraj i przedwczoraj.
Ale nie ma śladu już po tobie –
– Gdzie ja teraz pójdę, co ja teraz zrobię?!
Jeśli się nie zjawisz, mogę ci obiecać,
Że do ciebie w końcu wyślę i wystukam po literze esemesa!!!
Esemesa! Esemesa!
Nie każ dłużej czekać!
Esemesa! Esemesa!
Szybko czas ucieka!
Esemesa! Esemesa!
Wyślij esemesa!
Esemesa!
Zamknij oczy, pomyśl o mnie i… poczekaj!
Wszystko ci wystukam, wszystko po literze,
Że wpadłem na maksa – wyznam tobie szczerze!
Że dziewczyny wszystkie mam przez ciebie z głowy,
Że bez ciebie nie ma już o niczym mowy!
Nie wiem co się stało – luz do wczoraj miałem
Ale mi odbiło, albo zwariowałem?
Na odpowiedź twoją teraz czekać będę,
Chyba, że mi powiesz: serce już zajęte!
Esemesa! Esemesa!...
Wyślij mi wiadomość, a się zaraz dowiesz,
Że mi tylko jedno, tylko jedno w głowie!
Nigdzie sobie miejsca nie potrafię znaleźć,
Boje się pomyśleć, jak to będzie dalej!
Ale nie ma śladu już po tobie –
– Gdzie ja teraz pójdę, co ja teraz zrobię?!
Jeśli się nie zjawisz, mogę ci obiecać,
Że do ciebie w końcu wyślę i wystukam po literze esemesa!
Esemesa! Esemesa!...[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=389 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=67 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/1817727 |