Z Raju, pięknego miasta

Zgłoszenie do artykułu: Z Raju, pięknego miasta

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wariant 1

Strzałka

Z Raju, pięknego miasta,

wygnana jest niewiasta

dla jabłka skuszonego,

przez węża podanego.

Wędrujże, Ewo, z Raju,

już cię tu dobrze znają.

Fora, Adamie, fora

z tak rozkosznego dwora.

O wężu niecnotliwy,

iżeś tak nieżyczliwy,

nasienie białej głowy

pokruszy-ć kostki z głowy.

Już się dziś wypełniają

proroctwa i ustają

Dawida z Izajaszem,

gdy Panna z Mesjaszem

z betlejemskiej stolicy

ucieka na oślicy,

chcąc nas pojednać z Bogiem

w takim upadku srogim.[1], [3]

Wariant 2

Strzałka

Z raju pięknego miasta

wygnana jest niewiasta,

dla jabłka skuszonego,

przez węża podanego.

Wędrujże, Ewo, z raju,

już cię tu dobrze znają.

Fora, Adamie, fora

z tak rozkosznego dwora.

Wędrując Adam z raju,

gdy stanął w ziemskim kraju,

obejrzał się po chwili,

alić dalej, niż w mili.

W raju miał dość wszytkiego,

na ziemi nic własnego,

puste krainy orał,

niestetyż, z płaczem wołał.

Ach! Bieda mnie nędznemu

człowieku wygnanemu.

Do raju trafić nie mogę,

bom przez grzech stracił drogę.

W rajum miał dość rozkoszy,

złote na polach kłosy.

Nigdym nie umiał orać,

za wołmi – hola – wołać.

Byś była dobra żonka,

słuchałabyś małżonka.

Strzegłabyś się rozmowy

niecnotliwej mężowi.

Azam ja nie dobry mąż?

Widząc, że cię zdradził wąż,

nie chciałem cię zasmucić,

musiałem jabłka skusić.

Dałaś się zwieść wężowi,

jam słuchał białej głowy;

będziem cierpieć niewolą

na świecie ze złą dolą.[2], [3]