Z głębi mojego serca głos wydany,
Woła o litość do Pana nad Pany:
/Natęż słuch, Panie, nachyl do mnie ucha,
Na głos mój, który wydaje ma skrucha./bis
Jeśli uważać będziesz nieprawości:
Któż wytrzyma, Panie, bo któż bez złości?
/Ja widząc, że Bóg, Pan nasz, jest łaskawy,
Chcę z serca Jego zachować ustawy./bis
Pańskiemu słowu ufa moja dusza.
Że grzech odpuści, gdy się serce skrusza.
/Nadzieję w dobrym Panu mam, że raczy
Grzech mój odpuścić, gdy łzy me zobaczy./bis
Izrael ufa od świtu do zmierzchu,
Że mu Pan litość zeszłe z niebios wierzchu.
/Bo miłosierdziem słynie nasz Pan luby,
A nigdy nie chce Bóg grzesznika zguby./bis
Ma Bóg niezmierny skarb na okupienie.
Byle nas skruszył żal za przewinienie;
/Że z grzechów wszystkich, choć wielkich i wielu,
Bóg cię odkupi, ufaj Izraelu./bis[1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 363, 364. |